Nasz elementarz na przemiał

Prof. Ryszard Terlecki, poseł PiS z Krakowa zapowiada zupełnie nowy elementarz, bo obecny nie spodobał się nauczycielom. Posłanka Małgorzata Sadurska uważa, że brakuje w nim odwołania do polskiej tradycji i historii, a czytając elementarz, można odnieść wrażenie, że obowiązki domowe mogą zwolnić mężczyznę od obowiązku utrzymania rodziny. Nauczyciele znów będą mieć wybór – dodaje Barbara Nowak, krakowska radna PiS, a obecny podręcznik jej zdaniem powinien iść na przemiał. Podręcznik będzie nadal darmowy, bo to rozwiązanie się sprawdziło i było popierane przez PiS.

Z takimi opiniami polemizuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – ZNP od początku był przeciwny wprowadzaniu jednego rządowego podręcznika. Uważamy, że nauczyciel powinien mieć wybór, ale „Nasz Elementarz” nie powinien trafić do kosza.

Z tych zapowiedzi cieszą się wydawcy. którzy twierdzą, że przez wprowadzenie darmowego elementarza stracili w sumie 90 mln zł. Teraz prawdopodobnie będą mogli sporo zarobić. – Nas te zapowiedzi bardzo cieszą – mówi Jarosław Matuszewski, rzecznik prasowy WSiP. Jego zdaniem ważną kwestią jest to, by dzieci w klasach początkowych dostawały te podręczniki na własność. Obecnie książki są użytkowane w szkole przez 3 lata, a po zakończeniu nauki mają je przekazać kolejnemu rocznikowi.

Podobnie uważa Beata Sarapuk, dyrektor SP w Krakowie , że najlepiej by ten pierwszy podręcznik dzieci  mogły zachować sobie na pamiątkę.
Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/9066536,nasz-elementarz-ma-byc-wyrzucony-do-kosza,id,t.html