Randka w ciemno, czyli wydawcy łowią klientów
Rozpoczęło się „wielkie branie”. W tym roku sporo do „złowienia” na rynku edukacyjnym. Wydawcy walczą o rynek klas, w których obecnie wprowadzane są nowe podstawy programowe. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie tempo wdrażanej reformy. Podstawy programowe powstały w trybie ekspresowym, jest wobec nich wiele uwag. Wydawcy składają już swoje oferty do oceny rzeczoznawców MEN (wcześniej taka ocena trwała 3-5 miesięcy, obecnie 30 dni), ale jednocześnie trwa już promocja w szkołach i na specjalnie organizowanych konferencjach.
Nauczyciele książek jeszcze nie zobaczą, najczęściej mogą obejrzeć jedynie zapowiedzi, próbki stron w broszurach, katalogach, na stronach internetowych. Gotowe zatwierdzone podręczniki, a w zasadzie ich pierwsze części, powstaną zapewne pod koniec roku szkolnego. Pedagodzy muszą wybierać więc „w ciemno” spośród obietnic i zapowiedzi. Jak w rzeczywistości będą wyglądały wybrane przez nich książki dowiedzą się pewnie we wrześniu.
W edukacji wczesnoszkolnej pojawiło się już 8 ofert. Wybór będzie trudny, a wybrany cykl będzie używany w szkole do końca 3 klasy i przez kolejne 3 roczniki dzieci. Szkoły dokonają więc wyboru na najbliższe 5 lat i nie mają możliwości zmiany tej decyzji w kolejnych latach.
To trochę jak randka w ciemno.
Więcej o nauczycielskich dylematach przeczytasz na:
http://wyborcza.pl/7,75398,21552876,reforma-edukacji-pis-ekspres-podrecznik-czyli-jak-zdazyc.html